Powrót
To miejsce zawsze było dla niego magiczne.
Choć wiedział, że to najbardziej upierdliwe i irytujące, wciąż gdzieś w głębi siebie czuł przywiązanie do tego miejsca i po części cieszył się, że powrócił.
Miasteczko niewiele się zmieniło, praktycznie wcale, odkąd dziesięć lat temu wyjechał. Wciąż w osadzie znajdowały się małe sklepiki i kramy z pamiątkami przy głównej ulicy prowadzącej do ratusza. Zabytkowe kamienice, z brukowanymi dziedzińcami, kolorowymi witrażami, cedrowymi werandami, na których gdzieniegdzie znajdowały się małe stoliki kawowe, a na większości jeden czy dwa fotele bujane. Zdawałoby się, że świat pędzi, a tutaj czas się zatrzymał.
Westchnął przeciągle, powoli zamykając oczy. Napawał się zapachem nostalgii i uczuciem, które zapamiętał będąc małym chłopcem. Konoha pomimo upływu lat, wciąż była taka sama.
No wreszcie!
OdpowiedzUsuńMelduję się gotowa do czytania 🖤
Jestem ciekawa pierwszego rozdziału, dodaj go szybciutko ♥
OdpowiedzUsuńOoo zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuń