niedziela, 11 września 2022

Prolog


Powrót



To miejsce zawsze było dla niego magiczne.

Choć wiedział, że to najbardziej upierdliwe i irytujące, wciąż gdzieś w głębi siebie czuł przywiązanie do tego miejsca i po części cieszył się, że powrócił.

Miasteczko niewiele się zmieniło, praktycznie wcale, odkąd dziesięć lat temu wyjechał. Wciąż w osadzie znajdowały się małe sklepiki i kramy z pamiątkami przy głównej ulicy prowadzącej do ratusza. Zabytkowe kamienice, z brukowanymi dziedzińcami, kolorowymi witrażami, cedrowymi werandami, na których gdzieniegdzie znajdowały się małe stoliki kawowe, a na większości jeden czy dwa fotele bujane. Zdawałoby się, że świat pędzi, a tutaj czas się zatrzymał.

Westchnął przeciągle, powoli zamykając oczy. Napawał się zapachem nostalgii i uczuciem, które zapamiętał będąc małym chłopcem. Konoha pomimo upływu lat, wciąż była taka sama.





Od K: Witam Was wszystkich na nowej części projektu, który wpadł mi któregoś wieczora do głowy. Nazywa on się MIASTO KONOHA i będzie przedstawiało różne historie z innymi placówkami. Pewnie już wiecie (a może i nie), że od dawna publikuje SZPITAL KONOHA, w którym opisywane są losy lekarzy i pacjentów. Chciałabym stworzyć serię z takimi projektami. Tak więc PROJEKT KONOHA to druga część serii.

3 komentarze:

Drogi Czytelniku!
Twój komentarz zmotywuje mnie do dalszego tworzenia.
Jeżeli czytasz, proszę pozostaw jakiś ślad po sobie. Dziękuję ♥